-A my co teraz robimy? –spytał Kirk.
-Kontynuujemy spacer? –spytałam.
-Czemu nie..? –odparł ogier i uśmiechnął się.
Pogoda była dość kapryśna, słońce świeciło, jednak zimno jak nic. Wszyscy szliśmy rozmawiając.
-Jak myślisz? Jaka przyszłość czeka nasze dzieci? –spytałam po jakimś czasie.
-Przyszłość.. tego nigdy nie wiadomo, miejmy nadzieję, że jak najlepsza. –odpowiedział mój partner, uśmiechając się promiennie.
-W sumie masz rację.. –powiedziałam szeptem, patrząc na ganiające się źrebaki. W końcu, po pewnym czasie wróciliśmy do reszty Klanu, zjedliśmy coś, po czym razem z Kirkiem stanęliśmy z boku i patrzyliśmy na brykające klaczki. Obydwie, po chwili przewróciły się, wpadając na siebie. Parsknęłam zduszonym głosem, a Kirk z trudem zachowywał powagę.
-Zastanawiam się, czy nasze źrebięta nie wstąpią do cyrku.. –powiedziałam po chwili namysłu, a Kirk potaknął.
-Na to wygląda –odparł ogier. Khairtai i Vayola, po chwili przybiegły, żeby napić się mleka. Po tym obie klaczki znów wróciły do zabawy w berka.
-Kto goni? –spytała Khairtai patrząc przyjaźnie na Vayolę.
-Nie wiem.. –odpowiedziała klaczka.
-Ja mogę! –odparła na to Khairtai. Po tych słowach ruszyła w pogoń za siostrą, nogi jeszcze się jej plątały, ale tylko troszkę. Zaśmiałam się, patrząc na te dwie małe kruszynki. Razem z Kirkiem, poszliśmy porozmawiać chwilę z innymi końmi, a potem oboje wróciliśmy to patrzenia na źrebaczki.
-Hej! –nagle rozległ się czyiś głos.
-O! Cześć Eragon –powiedziałam.
-Źrebaki w formie? –spytał uśmiechając się.
-Tak! –krzyknęły klaczki podbiegając.
-Bierzesz je na lekcję? –spytał Kirk, a Eragon kiwnął głową. Pożegnaliśmy się z naszymi córkami i patrzyliśmy jak odchodzą.
***
Razem z moim ukochanym odpoczywaliśmy pod drzewem, gdy zobaczyłam biegnącego Eragona.
-KLACZKI ZNIKNĘŁY! –krzyknął z daleka, na te słowa zaczęłam panikować.
-Jak to zniknęły?! –spytał wystraszony Kirk.
-Obróciłem się na chwilę, a one zniknęły! Podejrzewam, że poszły do lasu.. –powiedział nauczyciel.
<Kirk?>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!