Źródło: Zdjęcie główne
Imię: Najpierw dziewiętnasta litera w angielskim alfabecie. T. Tommorow? Tom? Nie. Idziemy dalej. Tym razem odwrócone V z kreseczką. A. Taylor? Tavi? To jeszcze nie to. Tym razem matematycznie. Kolejna literka posiada trzy kąty ostre i w tym zdaniu pojawiła się trzy razy. K. Takir? Take? Nie, to brzmi beznadziejnie. Następnie dwa I połączone kreską. H. Takhi? Takhari? Blisko ale wciąż nie to. Po raz kolejny odwrócone V z kreseczką. A. Takhanu? A może po prostu Takha? Nie do końca. Jeszcze jedna literka. Nie będę się już bawiła w zagadki. L. Stoi przed wami Takhal. Jak widać matka źrebaka odziedziczyła po swoim ojcu nadawanie dzieciom psychodelicznych imion, bo po mongolsku imię to oznacza zarazę.
Płeć: Przyznaję. Imię "Takhal" można by nadać równiedobrze klaczy jak i ogierowi. Tu pomyłka mogła się zdarzyć. Jednakże wcześnie używane przeze mnie słownictwo jak "go" czy "nasz" mówi samo za siebie. Wszystko odnosi się do słowa "on". Słowo "on" do rodzaju męskiego. Rodzaj męski do płci męskiej. Płeć męska do ogiera.
Rodzina: Rodzicielką pozbawioną rodzicielskiej miłości jest Tenebris. Klacz cały czas stara się wyssać z ogiera dziecięcą radość, zrobić z niego bezwzględnego wojownika. Nie lepszym ojcem jest Arbitrantes. Takhal wie jedynie, że umarł, bo matka denerwuje się na wzmiankę o nim i nie chce zdradzać szczegółów. Przybranego dziadkiem źrebaka jest Bush Brave. Trochę mniej psychiczny i bardziej nadający się na ojca niż Tenebris na matkę. Stara się nawiązać z nim dobry kontakt, ale średnio mu się to udaje. Biologiczną babcią Takhala jest Lux. Zmarła gdy jego matka była tylko trochę starsza od niego, więc nie zdążył jej poznać. W opowieściach jej wręcz idealny charakter, stawiany był jako zły przykład dla źrebaka. Totalną jej odwrotnością był biologiczny dziadek Mortem. Zawsze stawiany w pozytywnym świetle, narzucony przez matkę wzór.
Osobowość: Takhal jest inny. Różni się od swojej rodziny. Podobno wrodził się w babcię. Mamie strasznie się to nie podoba. Stara zepchnąć się go z dobrej ścieżki i wprowadzić na złą. Jednak im więcej sił w to wkłada, tym źrebak stawia większy opór. Jest wcieleniem dobra. Radość cały czas gości w jego oczach. Nie przejmuje się porażkami. Według niego zawsze istnieje druga szansa. A potem trzecia, czwarta i kolejne. Zachowuje się miło i uprzejmie w stosunku do innych. Nie boi się obcych. Chętnie wdaje się z nimi w rozmowy. Tak samo jest ze znanymi mu końmi. Podobno jest wielką gadułą. Pysk mu się nie zamyka, jednakże nigdy nie powie na kogoś złego słowa. Nie plotkuje i nie obmawia, ale za to rzuca komplementy na prawo i lewo. Cechuje go towarzyskość. W samotności czuje się nie dobrze. Nie lubi patrzeć na cierpienie innych, a tym bardziej go zadawać. Jest okazem pomocności. Kiedy potrzeba, zawsze wyciągnie pomocną dłoń. Jest też uczynny i z chęcią wyręcza innych, gdy go o to poproszą. Chodzące złoto. Nic dodać, nic ująć.
Aparycja:
Imię: Najpierw dziewiętnasta litera w angielskim alfabecie. T. Tommorow? Tom? Nie. Idziemy dalej. Tym razem odwrócone V z kreseczką. A. Taylor? Tavi? To jeszcze nie to. Tym razem matematycznie. Kolejna literka posiada trzy kąty ostre i w tym zdaniu pojawiła się trzy razy. K. Takir? Take? Nie, to brzmi beznadziejnie. Następnie dwa I połączone kreską. H. Takhi? Takhari? Blisko ale wciąż nie to. Po raz kolejny odwrócone V z kreseczką. A. Takhanu? A może po prostu Takha? Nie do końca. Jeszcze jedna literka. Nie będę się już bawiła w zagadki. L. Stoi przed wami Takhal. Jak widać matka źrebaka odziedziczyła po swoim ojcu nadawanie dzieciom psychodelicznych imion, bo po mongolsku imię to oznacza zarazę.
Płeć: Przyznaję. Imię "Takhal" można by nadać równiedobrze klaczy jak i ogierowi. Tu pomyłka mogła się zdarzyć. Jednakże wcześnie używane przeze mnie słownictwo jak "go" czy "nasz" mówi samo za siebie. Wszystko odnosi się do słowa "on". Słowo "on" do rodzaju męskiego. Rodzaj męski do płci męskiej. Płeć męska do ogiera.
Rodzina: Rodzicielką pozbawioną rodzicielskiej miłości jest Tenebris. Klacz cały czas stara się wyssać z ogiera dziecięcą radość, zrobić z niego bezwzględnego wojownika. Nie lepszym ojcem jest Arbitrantes. Takhal wie jedynie, że umarł, bo matka denerwuje się na wzmiankę o nim i nie chce zdradzać szczegółów. Przybranego dziadkiem źrebaka jest Bush Brave. Trochę mniej psychiczny i bardziej nadający się na ojca niż Tenebris na matkę. Stara się nawiązać z nim dobry kontakt, ale średnio mu się to udaje. Biologiczną babcią Takhala jest Lux. Zmarła gdy jego matka była tylko trochę starsza od niego, więc nie zdążył jej poznać. W opowieściach jej wręcz idealny charakter, stawiany był jako zły przykład dla źrebaka. Totalną jej odwrotnością był biologiczny dziadek Mortem. Zawsze stawiany w pozytywnym świetle, narzucony przez matkę wzór.
Osobowość: Takhal jest inny. Różni się od swojej rodziny. Podobno wrodził się w babcię. Mamie strasznie się to nie podoba. Stara zepchnąć się go z dobrej ścieżki i wprowadzić na złą. Jednak im więcej sił w to wkłada, tym źrebak stawia większy opór. Jest wcieleniem dobra. Radość cały czas gości w jego oczach. Nie przejmuje się porażkami. Według niego zawsze istnieje druga szansa. A potem trzecia, czwarta i kolejne. Zachowuje się miło i uprzejmie w stosunku do innych. Nie boi się obcych. Chętnie wdaje się z nimi w rozmowy. Tak samo jest ze znanymi mu końmi. Podobno jest wielką gadułą. Pysk mu się nie zamyka, jednakże nigdy nie powie na kogoś złego słowa. Nie plotkuje i nie obmawia, ale za to rzuca komplementy na prawo i lewo. Cechuje go towarzyskość. W samotności czuje się nie dobrze. Nie lubi patrzeć na cierpienie innych, a tym bardziej go zadawać. Jest okazem pomocności. Kiedy potrzeba, zawsze wyciągnie pomocną dłoń. Jest też uczynny i z chęcią wyręcza innych, gdy go o to poproszą. Chodzące złoto. Nic dodać, nic ująć.
Aparycja:
- Rasa: Jako że jego ojciec był czystokrwistym mustangiem, a jego mama pinto z domieszką tej rasy, można uznać, że ma pół na pół obu tych ras. Streszczając. Mieszanka mustanga i pinto.
- Umaszczenie: Takhal jest jasno brązowy z ciemną grzywą i ogonkiem. Jest to maść, którą noszą za źrebięcia siwe konie, więc wszystko wskazuje na to, że koń będzie posiadał maść ojca. Ma też białą odmianę na pysku.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!