Polecane posty ---> Zmiany w składzie SZAPULUTU

13.02.2018

Od Krisopii do Kasji ,,Spotkanie z końmi"

Gdy dotarłam do miejsca, gdzie były te konie spytałam się, czy mogę dołączyć, i czy się nie mylę, że to Gereel ull. Znalazłam jakiegoś konia. Chciałam się z nim zapoznać, i spytać gdzie władca. To była Klacz piękna, hakiej nigdy nie widziałam.
-Cześć. Nie znam tu nikogo. Chcę dołączyć. Jestem Krisopia- powiedziałam, po czym dostałam odpowiedź.
-Hej, a ja jestem Kasja- odpowiedziała. Potem zaprowadziła mnie do władcy o pięknym imieniu, Khonkh.
-Witaj Kasjo. Kogo tu nam przyprowadziłaś?- spytał Khonkh Kasji.
-To jakiś koń, który nie jest ze stada- powiedziała Kasja. Khonkh dodał, że myśli że chcę dołączyć. Dobrze myślał.
***
Po długiej rozmowie podeszłam do Kasji.
-No i jak? Jaką masz rangę? Jeśli wogulę dołączyłaś- powiedziała Kasja. Nie dziwię się. Polubiłyśmy się. Zaczełyśmy rozmawiać o rzeczech przeszłych w moim starym stadzie, a Kasja tłumaczyła o codziennym życu tutaj, w moim nowym stadzie.
***
Po rozmowie chciałam poznać więcej koni z nowego stada. Z tego wszystkiego nie mówiłam Kasji kim jestem! Kasja jednak o tym nie pamiętała. Dopiero gdy była za dziesięć dwudziesta druga przypomniała sobie o tym.
-A jaką ty masz rangę? Nie powiedziałaś mi chyba z tego wszystkiego- powiedziała ochoczo.
-Prawda! Jestem strażą władcy- powiedziała.
-Ja też ci nie mówiłam! Chcesz to wiedzieć?- spytała Kasja. Oczywiście że chciałam wiedzieć!
-Jestem Szpiegiem- powiedziała. Szpieg to trudna praca. Tak przynajmniej myślę.
<Kasja? Zaprosiłaś? No to masz!>

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!

Szablon
Margaryna
-
Maślana Grafika