Niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Poskubałem jeszcze trochę trawy. Pogoda była naprawdę wyjątkowo piękna. Temperatura była dość wysoka, kilkanaście stopni. Dodatkowo wiał lekki, ciepły wiaterek i świeciło słońce. Jednak w cieniu było dość zimno. Skończyłem jeść, a następnie, upewniwszy się wcześniej, że mogę sobie na to pozwolić, udałem się na mały spacer. Szedłem brzegiem Dzawchan'u, rozkoszując się piękną pogodą. W końcu w każdej chwili mogła ulec zmianie, więc trzeba było wykorzystać okazję. Po kilkunastu metrach zatrzymałem się i przyjrzałem swojemu odbiciu w wodzie. Podniosłem kopyto i kilka razy dotknąłem gładkiej powierzchni, powodując tym samym powstaniu niewielkich fal. Pogoda zachęcała do wzięcia kąpieli, ale temperatura wody stanowczo ostudziła mój zapał. Poszedłem dalej. Z czasem ziemia zaczęła się robić coraz bardziej lepka i błotnista. Zastanawiałem się, czy zaraz natrafię na jakieś bagno, czy też po prostu w tym miejscu rzeka wcześniej wylała, ale zdążyła już powrócić do swojego koryta. Zamyśliłem się trochę, przez co po chwili potknąłem się i przewróciłem. Teraz przednie nogi miałem do połowy w błocie. Chociaż nie miałem na to już najmniejszej ochoty, musiałem jednak wejść przynajmniej na chwilę do wody, aby je z siebie zmyć. Zajęło mi to kilka minut. Jednocześnie zacząłem się już kierować w drogę powrotną. Byłem lekko zły i nie zwracałem uwagi na otoczenie. Gdy już zauważyłem, że ziemia z bagnistej zmienił się na taką, po której można było bez obawy iść, wyszedłem na brzeg. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że nadal słyszę odgłosy, jakby ktoś spacerował w wodzie. Dochodziły z naprzeciwko, czyli od strony, gdzie pasło się stado. Udałem się w tym kierunku i za następnym zakrętem rzeki ujrzałem Amiga, spacerującego w wodzie. Szedł w stronę, z której ja wracałem, ale nie widział mnie, bo miał spuszczoną głowę.
- Lepiej wyjdź z wody, jeszcze się przeziębisz- powiedziałem. Ogier podniósł głowę i spojrzał na mnie, po czym przystanął lekko zdziwiony. Pewnie nie spodziewał się, że może na mnie wpaść.
<Amigo? Ale ogółem chyba całkiem nieźle nam idzie:)>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!