Polecane posty ---> Zmiany w składzie SZAPULUTU

4.03.2017

Od Shere Khana do Amigo (S)

- Zgoda. I tak nie będziemy się zapuszczać zbyt blisko dwunogów- powiedziałem. Nie powiem, ciekaw byłem, o jakiej traumie mówił Amigo, ale wolałem nie pytać, gdyż to dla niego zapewne bolesny temat. Jeśli zechce, sam mi powie.
- Zatem chciałbym, abyś z samego rana na miejscu zbiórki, to jest na tej niewielkiej łące koło rzeki. Kojarzysz ją?- spytałem, na co ogier potwierdzająco skinął głową.
- Świetnie. Wyprawa nie powinna trwać zbyt długo, bo dłuższe przebywanie w pobliżu ludzi nie jest dobrym pomysłem.
- Coś jeszcze?- spytał Amigo.
- Nie, to już wszystko, co chciałem powiedzieć na temat wyprawy- odparłem.
- W takim razie pozwolisz, że się oddalę.
- Proszę bardzo, ja też chyba pójdę się jeszcze przejść- powiedziałem.
- Może mógłbym ci towarzyszyć?- spytał ogier.  W sumie miałem ochotę pobyć trochę samemu ze sobą, ale nie wypadało odmówić.
- Oczywiście- odpowiedziałem i ruszyliśmy znów brzegiem rzeki, ale tym razem w przeciwnym kierunku. Narzuciłem dość szybkie tempo, gdyż nienawidzę się ślimaczyć. Amigo jednak doskonale dotrzymywał mi kroku. Przekłusowaliśmy tak około półtora kilometra, prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiając. Jednak żadnemu z nas to nie przeszkadzało.
- Zaczyna się ściemniać. Może już zawrócimy?- zasugerował ogier.
- Racja, trzeba wypocząć przed jutrzejszą misją- odparłem. Drogę powrotną przebyliśmy znacznie szybciej, jednak gdy już wróciliśmy, większość członków klanu już spała.
- Zatem dobranoc i do jutra!- powiedziałem.
- Dobranoc i do jutra!- odparł Amigo, po czym każdy z nas poszedł w swoją stronę. Przed zaśnięciem jeszcze raz przeanalizowałem w głowie plan jutrzejszej wyprawy. Z zagrożeń mogliśmy natknąć się na drapieżniki, ludzi lub wrogo nastawione, inne konie. A skoro już o innych koniach mowa. Od jakiegoś czasu nie dawały mi spokoju wzmianki o jakimś nowym klanie. Zdecydowanie trzeba będzie się temu lepiej przyjrzeć- moja głowa pełna była przeróżnych myśli, ale nie dałem rady dłużej walczyć ze snem. Powieki ciążyły mi jak dwa kamienie. Zamknąłem oczy i praktycznie od razu usnąłem.
<Amigo? A ja to imię cały czas odmieniałam XD>

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!

Szablon
Margaryna
-
Maślana Grafika