Polecane posty ---> Zmiany w składzie SZAPULUTU

23.12.2017

Od Yatgaar do Tenebris ,,To młode pokolenie"

Z pewnością cała jej młodość wpłynęła na obecny całokształt Tenebris; w sumie od takiej osoby nie można było oczekiwać historii o zwyczajnej, radosnej rodzince i odejściu ciekawego świata wyrostka, czy też ,,straszliwym wypadku", który rozdzielił jej członków.
- Mogłabyś mi pomóc udoskonalić moją technikę walki bronią białą? Niedługo się w takową wyposażę, więc chcę potrafić się nią dobrze posługiwać. - rzekła klaczka, przerywając do tej chwili niczym niezmąconą zimową lekką ciszę. Zastrzygłam uchem.
- Skąd ta pewność, że będziesz ją mieć? - spytałam z nutą podejrzliwości. Nastolatka przewróciła oczami i odparła:
- Bush mi ją obiecał. - ostatecznie postanowiłam zaufać jej słowom. Rozejrzałam się szybko po okolicy i powiedziałam prawie że szeptem, ale głosem ciężkim jak żelazo:
- Jutro mogę z tobą poćwiczyć. Wracamy do stada, zanim ktoś zacznie podejrzewać.
- Oczywiście. - odparła zadowolona moja młoda towarzyszka i kłusem, starając się zachowywać jak najciszej, wróciłyśmy do reszty. Na szczęście nikt nie przejął się chwilowym zniknięciem dwóch klaczy, i mogłam spokojnie udać się na spoczynek.
~Nazajutrz po południu~
Skoro stwierdziłam, że poduczę Tenebris w walce bronią białą, to ruszyłam poszukać jej w tłumie. Zdarzyło się tak, że akurat panował spokój i nie miałam nic a nic do roboty, co było dość rzadkim zjawiskiem. Mała ma szczęście. Odnalazłam ją na skraju zagajnika. Nie musiałam nic tłumaczyć; od razu podążyła za mną. Doszłyśmy na kawałek otwartej przestrzeni, niedaleko mając za sobą ścianę mieszanego lasu.
- Więc co robimy? - zagadnęła niecierpliwie klaczka. Westchnęłam cicho do siebie i rzuciłam od niechcenia:
- Weź sobie jakiś średniej grubości patyk.
- Nie miałaś mnie przypadkiem uczyć sztuki broni białej, a nie mokrego badyla?
- Bierz i nie gadaj. - mruknęłam z ledwie zauważalnym uśmiechem. Posłusznie wzięła w pysk trochę za krótkie, ale poza tym idealne narzędzie do ćwiczeń.
- Spróbuj przekręcić maksymalnie szyję na lewo i na prawo. Do sztychów potrzebna jest elastyczność karku i głowy. - Od tego zaczął się trening.
<Tenebris?>

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!

Szablon
Margaryna
-
Maślana Grafika