Wstałam, rozejrzałam się po czym schyliłam głowę, by wziąć kęsa trawy.
Zauważyłam jakąś klacz, stała sama, więc podeszłam do niej.
-Hej, jestem Gwiazda, a ty?- spytałam przyjaźnie.
-C- cześć, ja jestem Angel.- odpowiedziała, lekko się jąkając.
Nie chciałam tak szybko kończyć więc zadałam jej jeszcze jedno pytanie:
-I jak ci się podoba nasz klan?
-Jest super, a może oprowadzisz mnie trochę?- zadała mi pytanie.
-Tak. Sama chciałam cię o to spytać. - oznajmiłam.
Ruszyłyśmy w stronę jeziora Uws, a przy tym rozmawiałyśmy i
opowiadałyśmy trochę o sobie. Tylko jedno pytanie ciągle mnie męczyło, a
mianowicie jak ona się tu znalazła? Na razie chciałam przystopować z
tym pytaniem. Potem poszłyśmy do lasu, następnie na plaże i potem na
łąkę, gdzie odpoczywałyśmy. Do głowy wpadł mi pomysł dotyczący wyścigu,
klacz się zgodziła i ruszyłyśmy szybkim cwałem, Angel wyprzedziła mnie i
wygrała. Wracałyśmy do klanu i sapałyśmy ze zmęczenia. Na miejscu
położyłam się na trawie, zachciało mi się spać, ale nie mogłam się
powstrzymać i spytałam:
-Jak się tu znalazłaś?
<Angel? sorry, że bez zapowiedzi>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!