W tej walce liczy się każde opowiadanie, każda wypowiedź, każdy zebrany z nich grosz. W tej walce nie może być przegranych. To walka o życie i honor!
Justyna cierpi na niemożliwie rzadką, uciążliwą chorobę - SYNDORM to nie jeste źle napisaneXD KOŃSKIEGO PYSKA. Mało o niej wiadomo. Najprawdopodobniej powodują ją geny, ale pierwsze objawy pokazują się najwcześniej dopiero kilka lat później, co sprawia, że równie trudno ją wykryć, jak i wyleczyć - a terapie, jak wszystkie, są bardzo drogie. Syndorm końskiego pyska utrudnia jej kontakty z rówieśnikami, wywołuje dziwne reakcje, majaczenie, na dodatek nie potrafi ona rysować nic innego - w jej repertuarze znajdziecie tylko konie. Bez jakiejkolwiek kuracji może także przenieść się na ciało...wyobrażam sobie efekt
By pokonać dolegliwość (czyt. zmielić w maszynce do mięsa lub rzucić na pożarcie pająkom) potrzeba wielu specjalistycznych sesji leczenia, i tu potrzebny jesteś właśnie ty! Jedno twoje opowiadanie na Eternal Freedom = 50 gr. W ciągu około 3 miesięcy przekazaliśmy 50 zł na pierwszą terapię! Zaczęliśmy od czegoś prostego, czyli kwiatków i innych roślinek...:
Kolejne 5-6 miesięcy zbiórki dało łącznie aż 250 zł! Dzięki temu dostarczono nam pierwsze opakowanie leków, a ponadto Justynka przeszła kilka terapii. Oto efekt jednej z nich:
Dach to istne cudo, chociaż kominek...~terapeutka |
Uzbieraliśmy już 400 złotych.
Na zdrowie!
>~Ya
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!