Strony

10.07.2019

Od Mint do Tanga „Dlaczego... pragnę twojego szczęścia?”

W pierwszej chwili miałam ochotę gwałtownie się poderwać i spektakularnie odrzucić ogiera niczym słabego przeciwnika w bok. Powstrzymałam się jednak, czując, jak kumuluje się we mnie zaskoczenie zmieszane z niewyjaśnionym strachem i obrzydzeniem. Pragnęłam złapać oddech i otrząsnąć się oraz zwyczajnie zapomnieć, ewentualnie wrzucić to do wora normalnych sytuacji z tym osobnikiem. Lecz mój plan od początku był skazany na niepowodzenie, gdyż czułam, iż powietrze prawie nie dochodziło do moich płuc. Zanim zdążyłam jednak się udusić bądź umrzeć z bólu spowodowanego obecnością kopytnego na moim ciele, Tango wstał. Gwałtownie zmieniłam pozycję na wygodniejszą, w amoku łapiąc wdechy. Przymknęłam oczy. Ciemność, która otaczała mnie z każdej strony, niosła ulgę związaną z tym, że na chwilę mogłam nie dostrzegać swojego szarego żywotu. Miałam teraz chwilę oszacowanie sytuacji, w jakiej się znajdywałam, co zadziałało na mnie niczym potężna dawka uspokajających ziół. Tak naprawdę nic się nie stało, najgorszym co było skutkiem tej sytuacji to chyba wizja mnie i Shiregta turlających się ze zbocza i śmiejących się wniebogłosy jak bardzo nasze matki będą starały się nas doczyścić ze śladów trawy. Jak miło Mint, że wybrałaś sobie towarzysza do pogadanek, który zamiast zapełniać, zapełniać pustkę w twoim sercu tylko ją pogłębia. Brawo. Twoje wybory są tak logiczne, prawie jak optymizm natury na wiosnę. Znikomo logiczne. Mówiąc pod nosem coś niepochlebnego, uchyliłam powieki, dostrzegając niewyraźny obraz karusa. Zapewne czuje się nawet podlej ode mnie, jeśli tylko natura obdarzyła go, choć odrobiną wstydu. W końcu i ja dźwignęłam się na swoje kończyny oraz zaczęłam się otrzepywać, próbując w ten sposób pozbyć się nieprzyjemnego uczucia wylegiwania się na zmrożonej powierzchni. Musisz wyglądać normalnie. Nie dość, że pewnie przez pierwszą chwilę myślał, iż poległaś przez niego, to chociaż teraz musisz pokazać-"jest okey". Pomimo tego, co czujesz. Będziesz go okłamywać, ale z dobrą wolą. W sumie nic takiego ci nie jest, więc to będzie po części prawda. Czyż nie? Właściwie to... dlaczego chcę tak bardzo, żeby ogier, którego znam głównie z widzenia i paru kwestii i który właśnie się na mnie wyjebał, nie czuł się przytłoczony?
<Tango? :3 Czyli jak zrobić odpis o tym, że Mint się podnosi xD>

10 komentarzy:

  1. Tytuł: Awww *-*
    Treść: ... :/
    XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam, że będą źrebaki

      Usuń
    2. Łączmy się w bólu

      Usuń
    3. Bo będzie :D Jak się pospieszysz Owco ze swoimi, żeby nie była samotną ciotą xD

      Usuń
    4. Ej Lisek masz Niver'a i Naris - z Naris mogą być fajne wątki z Niv nudne. Czemu zrobiłam taką denną postać? Owca śpiechaj się chcę też z tobą robić wątki szczególnie Naris xD

      Usuń
  2. A ja uważam, że z Nivero mogą być ciekawe wątki...

    OdpowiedzUsuń

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!