Źródło: Zdjęcie główne
Motto: 'Wszyscy są piękni. Pytanie jak to piękno nazwiemy'Imię: Cardinano (czyt.Karidano) Wyraża zgodę na jeden skrót: Carni (czyt. Karni). Wie, że on dalej oddaje urok i szlachetność jego imienia, które sam bardzo ubóstwia, ale nie pyszni się z jego powodu. Odmiany przez przypadki jego imienia brzmią tak :
Dopełniacz (kogo, czego?) - Cardinaniego (czt. Kardinaniego)
Celownik (komu?, czemu?) - Cardinaniemu (Karidaniemu)
Biernik (kto?, czego?) - Cardinaniego (czt. Karidanego)
Narzędnik (z kim, z czym?) - Cardinnem (czt. Karidanem)
Miejscownik (o kim o czym?) - Cardinnie (czt. Karidanie)
Wołacz (o!) - Cardinano! (czyt. Karidano)
Tytuł: Brak
Płeć: Szlachetna płeć brzydsza czyli ogier.
Ranga/i: Szeregowiec.
Głos: Blake
Relacje:
Marisha (czt. Marisza) matka ogiera- Okazywała miłość tylko synowi, gdy jego charakter zamieniał się na taki z jakim ona osobiście chciałaby mieć syna. Jej zachcianki jednakże często się zmieniały, a Cardinano miał tego serdecznie dość. Gdy tylko dorósł wymuszenie grzecznie pożegnał się z matką i zaczął pędzić przed siebie. Wreszcie mógł się wyszaleć i odejść od swoich zmartwień.
Eqqummo ( czt. Egłimo) ojciec ogiera- Zawsze twardo stąpał po ziemi i wymagał wiele. Często był ostry dla syna, przy jego matce jednak stawał się nieco łagodniejszy i jego charakter odmieniał się całkowicie. Było przy tym widać jego wielką miłość do rodzicielki Cardinaniego.
Nardie (czyt. Nardi) młodszy brat ogiera- Narodził się niedługo przed wyruszeniem ogiera w świat, ale uświadomił go w jednej rzeczy- gdy przychodzą dzieci życie każdego rodzica, brata czy siostry przewraca się o 180 stopni. Niewiele mógłby o nim napisać.Młody źrebaczek maści cremello dość mocno zarył się w jego pamięci i zawsze przywoływał miłe wspomnienia. Z wyjątkiem tego kiedy nie udało mu się go ocalić od patologicznej rodziny. Ma nadzieję, że brat poradzi sobie z sytuacją i kiedyś będzie dane mu uciec jak Cardinaniemu.
Miriada- To serdeczna koleżanka, ale momentami ogier ma wrażenie, że jest dla niego co najmniej przyjaciółką. Jest wycofana z życia towarzyskiego, lecz pomimo tego Cardinano się świetnie przy niej czuje.
Mivana- Relacje pomiędzy nią, a ogierem są na poziomie zwykłej znajomości. Cardinano pomoże jej w potrzebie i pogada, ale na nic więcej nie należy liczyć.
Marisha (czt. Marisza) matka ogiera- Okazywała miłość tylko synowi, gdy jego charakter zamieniał się na taki z jakim ona osobiście chciałaby mieć syna. Jej zachcianki jednakże często się zmieniały, a Cardinano miał tego serdecznie dość. Gdy tylko dorósł wymuszenie grzecznie pożegnał się z matką i zaczął pędzić przed siebie. Wreszcie mógł się wyszaleć i odejść od swoich zmartwień.
Eqqummo ( czt. Egłimo) ojciec ogiera- Zawsze twardo stąpał po ziemi i wymagał wiele. Często był ostry dla syna, przy jego matce jednak stawał się nieco łagodniejszy i jego charakter odmieniał się całkowicie. Było przy tym widać jego wielką miłość do rodzicielki Cardinaniego.
Nardie (czyt. Nardi) młodszy brat ogiera- Narodził się niedługo przed wyruszeniem ogiera w świat, ale uświadomił go w jednej rzeczy- gdy przychodzą dzieci życie każdego rodzica, brata czy siostry przewraca się o 180 stopni. Niewiele mógłby o nim napisać.Młody źrebaczek maści cremello dość mocno zarył się w jego pamięci i zawsze przywoływał miłe wspomnienia. Z wyjątkiem tego kiedy nie udało mu się go ocalić od patologicznej rodziny. Ma nadzieję, że brat poradzi sobie z sytuacją i kiedyś będzie dane mu uciec jak Cardinaniemu.
Miriada- To serdeczna koleżanka, ale momentami ogier ma wrażenie, że jest dla niego co najmniej przyjaciółką. Jest wycofana z życia towarzyskiego, lecz pomimo tego Cardinano się świetnie przy niej czuje.
Mivana- Relacje pomiędzy nią, a ogierem są na poziomie zwykłej znajomości. Cardinano pomoże jej w potrzebie i pogada, ale na nic więcej nie należy liczyć.
Osobowość: Ogier nie jest jakiś szczególnie szczery do bólu i skusi się na niewinne kłamstewko na temat tego co sądzi o innych. Nie jest też egoistą i potrafi patrzeć na sytuację z paru perspektyw. To trochę tajemnicza osobowość. Jeżeli chce może z danej sytuacji wyciągnąć korzyść dla siebie, ale nie robi tego zbyt często, bo po prostu tego nie potrzebuje. Pomoże każdemu kto znajdzie się w potrzebie czasem nawet gdy czuje do kogoś silną niechęć, ale nic na siłę. Nie zrobi dobrego uczynku w postaci wyżej opisanej osobnikowi, który mógłby zagrozić stadu czy jego rodzinie. Nie jest ślepo uparty ani naiwny, choć gdy przyjmie jakąś ambicje kurczowo jej się trzyma. Jest otwarty na zdanie innych jeżeli tylko ono pomoże, a nie zaszkodzi i jeśli jest to inteligentne stwierdzenie. Najczęściej obdarza szacunkiem wszystkich nawet wroga, ale jak u każdego konia do pewnego osobnika może mieć go zupełny brak. Wywyższanie się to też nie jego cecha. Uwielbia głupkowato się uśmiechać. Braku optymizmu nie można mu zarzucić, ale to bardziej realista, który nie jest naiwnie pozytywny i podekscytowany wersją lepszego jutra. Posiada cechy dobrego przyjaciela: można na nim polegać, wypłakać się do grzywy i dostać dobrą poradę. Nie każdego darzy jednak od razu zaufaniem i może być trochę nieufny. Przyzna się do winy, nie chce mieć nikogo na sumieniu. Potwierdzi też, że czasem bierze go nieśmiałość, ale to przypadek jeden na milion. Stara się unikać kłótni, ale jak już jest w niej częściowo broni siebie, częściowo próbuje wyjść z trudnej sytuacji i się pogodzić. Tak robi na przykład z potencjalnymi wrogami. Ma świadomość tego, że życie jest nieprzewidywalne i wszystkiego się można po nim spodziewać. Większość jego kaprysów więc przyjmuje do świadomości. Zły jest zazwyczaj w środku i dusi w sobie tę emocje. Na szczęście w tym wszystkim nie wyżywa się na innych, nie oskarża całego świata i nie tupie na prawo i lewo. Potrafi znieść porażkę i wyciągnąć z niej naukę. A zresztą sam go poznaj! To unikalna osobowość, która ucieszy się z pewnością na twój widok, a jeśli go zranisz- cierpi w milczeniu. Lubi też dokazywać i śmiać się z przeróżnych rzeczy. A i jeszcze jedno czasem potrafi w niego wstąpić ogromna mściwość, a on sam nie traktuje tego jako wady. Nie przywiązuje wielkiego patriotyzmu do historii klanu Mroźnej Duszy.
Orientacja: Heteroseksualny. Klacze górą!
Aparycja:
- Rasa: Połączenie konia Śląskiego z koniem Małopolskim.
- Wygląd: Ogier posiada umięśniony tors, masywne nogi oraz dobrze ustawiony zad. Linia kości jarzmowej widoczna, lecz w oczy bardziej rzucają się dość wyraźne drobne żyłki umiejscowione tuż przy niej. Jego ślepia są ciemnobrązowe, wręcz czarne niczym otchłań bez końca i dna. Pomiędzy ciemnymi włosami na jego czole wyróżnia się biała gwiazdka. Jest posiadaczem zgrabnych i dość dumnych chodów. Gdyby kiedykolwiek ujeżdżali go ludzie stwierdziliby duży potencjał w tolcie oraz skokach przez przeszkody. Sam odkąd dowiedział się, że ma takie umiejętności, robi to raczej okazyjnie. Umaszczenie: Skarogniade, a głowa lekko i prawie niezauważalnie jaśniejsza. Jego grzywa ma kolor rozkosznej ciemnej czekolady i pięknie połyskuje w promieniach słońca.
- Znaki charakterystyczne: Gwiazdka.
- Wzrost: 162 cm w kłębie.
Umiejętności: Cardinano zna się na ziołach oraz potrafi opracowywać nie banalne plany działania. Walka też idzie mu dość dobrze i uwielbia się jej uczyć.
Historia: Jego matka była szlachcianką, więc on sam był bardzo szanowaną i lubianą osobą. Miała jednak wobec niego absurdalne zachcianki i życzenia, a z ojcem tworzyła zabójczy duet. Nikt w klanie jednak nie przejmował się sprawami ważnej rodziny. Traktowali ich życie jako sprawę intymną i chcieli uszanować ich prywatność, więc po prostu nie zagłębiali się w szczegóły. Jako nastolatek dostał paru niemałych i groźnych w skutkach stanów depresyjnych. Wyciągnął go z tego przypadkowy koń z klanu. Bardzo go ceni, przecież zawdzięcza mu swój żywot. Domyśla się jednak, że to była po prostu troska o szlachtę to, co musi robić każdy. Nie potrzeba serca. Gdy tylko dorósł uciekł z klanu, pożegnał się pokojowo z rodziną i odbiegł w zawrotnym tempie, ciesząc się wolnością i dzikością. W międzyczasie chciał ocalić niedawno urodzonego brata od tej patologicznej rodziny. Niestety próba skończyła się porażką. Zostawił go w mackach tej szczęśliwej pary, nie zdążając go nawet porządnie poznać. W jego zamiarach jest ponowić akcję ratunkową, ale z lepszym przygotowaniem. Póki co pozostaje mu mieć nadzieję, że brat będzie jeszcze żył. Nie chciałby ponownie do nich wracać i tam żyć, bo przeżył tam piekło. Niedługo po ucieczce znalazł klan Mroźnej duszy.
Inne:
Szybko przyswaja dobre rady i wskazówki.
Kontakt: hw- aisza, czat EF- Zagadkowy ludź
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!