Strony

27.02.2018

Od Atom Bomb'a do Kasji ,,Ciekawy, lecz słaby dzień"

Tego dnia już wiedziałem. Kasja była tego dnia wyjątkowo smutna. Podszedłem do niej. Zacząłem pocieszać Klacz, lecz dalej nic, tylko smutek. W końcu wpadłem na pomysł.
-Kasja, jesteś bardzo smutna- powiedziałem spokojnie, i cicho. Klacz jakby się rozmyśliła.
-Wiem. Atom, ja nie mogę o tym mówić tobie! Nie zrozumiesz- powiedziała również cicho i spokojnie. Potem jej celem był Eragon. Po co o niego szła? Ne wiedziałem, puki nie usłyszałem. Z tego wynikło, że Eragon kocha się w Kasji, ale, jest problem, bo Kasja go nie znosi. Postanowiłem pomóc Eragonowi. Jednak nie chciał ze mną gadać. Potem Kasja podeszła do Mindy. Znowu dopadła mnie ciekawość. Kasja została Nauczycielką walki. Uczyła Mindy, by Klaczka wiedziała, jak się bronić. Miała do Mindy taką smykałkę, że zrobiło mi się nagle lekko na sercu. Tego byłem pewien. Zakochałem się w Kasji.
*Tylko żeby nikt o ty...* pomyślałem, gdy nagle zauważyłem galopującego w tą stronę Eragona. Kasja go wygoniła. Mindy spanikowała, zauważyła mnie, i podbiegła. *Żeby tylko Kasja się w nim nie zakochała...* pomyślałem, gdy Mindy właśnie szła z powrotem do Kasji.
-Nie idź tam!- krzyknąłem, nie zdając sobie sprawy, że byłem na podsłuchu. Kasja rozejrzała się, a ja uciekłem. Jednak nie miałem szczęścia. Mindy powiedziała wszystko Klaczy.
<Kasja? Dlatego nie cierpię dzieci!>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!