Strony

10.01.2018

Od Yatgaar do Valentii ,,Ogłoszenia parafialne"

— Mogłabyś mi co nie co opowiedzieć o klanie..? Co się teraz dzieje.. i w ogóle..? - spytała mnie lekko drżącym głosem klacz, jakby obawiała się obrazy majestatu. Uśmiechnęłam się na tę myśl, po czym skierowałam tory na zastanawianie się nad możliwą odpowiedzą. Właściwie, czy potrzebne mi są jakieś długie wykręty przez moją nieobecność, gdy jest ona tak prosta?
— Popołudniu wszystko się okaże. - odparłam dość tajemniczo, lecz obojętnym tonem i odwróciłam się na pęcinie, odchodząc parę kroków dalej, i znów zabrałam się do wygrzebywania spod śniegu czegokolwiek. Wycieńczona mimo wszystko po długiej podróży, nie zwracałam zbytniej uwagi na mijanie cennych ułamków życia. Ranek przechodził powoli, znikając za horyzontem kolejnych pór dnia. W stadzie panowała raczej przyjemna atmosfera, czasem ukradkiem rzucano krótkie spojrzenia w stronę członków poselstwa; tylko między nimi dało się zauważyć napięcie. Gdy kula słoneczna zaczęła już przygotowywać się niespiesznie do snu, czyliż staczać się po firmamencie, Khonkh podszedł do mnie.
— Będziecie mi towarzyszyć przy ogłoszeniu nowiny. - rzekł z napięciem. W pamięci mimo wszystko od razu zapłonęło mi wspomnienie rozmowy z Hankenem.*
— A skąd to wiesz? - odparowałam. Ogier spojrzał na mnie ze zdziwieniem.
— Coś cię ugryzło? - spytał powoli. Potrząsnęłam tylko grzywą i odpowiedziałam:
— Już dobra. - Ruszyłam do wyznaczonego miejsca, chociaż zostało jeszcze sporo czasu i popadłam w głębokie zamyślenie, z którego wyrwał mnie dopiero nadchodzący ogier.
— Gotowa? - szepnął. Pokiwałam jedynie głową.
— Jak pewnie wszyscy dobrze wiedzą, niedawno ja wraz z Yatgaar oraz dwoma innymi towarzyszami wyruszyliśmy na południe, by spotkać się z przebywającym tam stadem. Niestety, nie spotkaliśmy się tam z miłym przyjęciem i byliśmy zmuszeni do użycia bardziej drastycznych środków. Mimo wszystko - kontynuował niestrudzenie - nie przyniosło to efektów. Dlatego też muszę ogłosić...że rozpoczęła się wojna.
<Valentia?>

*Wyjaśnienie w: Od Yatgaar do Khonkha ,,Zamiana ról?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!