Strony

21.12.2017

Od Tenebris do Yatgaar "Ćwiczenia"

Stojąc w tym samym miejscu przez kilka godzin rozgrzebywałam śnieg i skubałam ukryte pod nim źdźbła trawy. Robiłam to aż do zapadnięcia zmroku. Wtedy spróbowałam usnąć. Nie powiem. Miałam z tym nie małe problemy. Poza tym zdrętwiały mi tylne kończyny m tkwiące w bez ryc przez długi czas. Postanowiłam się rozruszać i szybkim krokiem oddaliłam się w stronę lasu. Zagłębiłam się w gąszcz. Przez chwilę miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, ale rozejrzałam się i nikogo nie zauważyłam. Gdy byłam już dobrze schowana przed resztą stada przystanęłam i zaczęłam mały trening. Zaczęłam robić slalomy między drzewami co jakiś czas stając i próbując kopnąć jeden z pniów. I jedna, i druga czynność wymagała sporego skupienia. Po pierwsze las był gęsty, a po drugie drzewa były bardzo cienkie. Nagle z cienia wynużyła się Yatgaar. Trochę się zdziwiłam, ale dzięki wczesniejszemu przeczuciu, że ktoś na mnie patrzy, nie przestraszyłam się. Klacz spytała się mnie co tu robię, a ja zgodnie z prawdą, wytłumaczyłam się problemami ze snem
- Przestań przechylać zad, to może uda ci się kiedyś trafić przeciwnika. - poradziła mi rozmówczyni. Na chwilę przystanęłam i wysłuchałam jej rad. Spróbowałam ponownie. Tym razem trafiłam w pień.
- Skąd pochodzisz? - spytała się Yatgaar.
-Urodziłam się w Ułan... - poraz drugi z sukcesem walnęłam tylnymi kończynami w drzewo -... Bator. Przynajmniej tak nazywają to ludzie -odpowiedziałam.
-A co się stało z twoją rodziną?-klacz poraz kolejny zadała pytanie.
-Mamę i siostrę zabił ojciec. Teraz siedzi sobie z moim bratem i go szkoli. Uznał, że jestem gotowa, aby go opuścić, a więc poszłam - rzekłam obojętnie. Mało mnie interesowały losy mojej rodziny. Między nami zapadła cisza. Yatgaar chyba o czymś rozmyślała, a ja co jakiś czas, głównie z powodzeniem, próbowałam kopnąć drzewa.
-Mogłabyś mi pomóc udoskonalić moją technikę walki bronią białą? Niedługo się w takową wyposażę, więc chcę potrafić się nią dobrze posługiwać. - spytałam.
<Yatgaar? Ja też za bardzo nie miałam pomysłu >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!