Słońce świeciło na niebie co mnie dziś wkurzało a bo tak. Wstałem i zacząłem łazić po stadzie sam nie wiem gdzie. Łaziłem, łaziłem, nudziłem się. Potem zacząłem tańczyć Makarenę (xd), później pogadałem z Shere'm uciekłem przed powietrzem. I jakoś żyłem. Ech życie jest takie piękne. Jednego dnia spokojnie jesz trawę, drugiego uciekasz przed czymś co nie istnieje bo ci się nudzi i masz źle poukładane w głowie (jeżeli w ogóle masz coś w głowie). Ech...witam w moim dzisiejszym świecie. Dzisiejszym bo zazwyczaj jestem w miarę normalny. Ta....dobra Amigo bo zaczynasz wariować. Gdzie tu iść....Połaziłem jeszcze po stadzie a potem poszedłem spać (co z tego, że było rano) i ten...no...KONIEC! ^-^
<Shere Khan? Mówiłam, ze to będzie chore xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!