Strony

4.03.2017

Od Shere Khana do Amigo (S)

Zaśmiałem się trochę, bo była to dość zabawna sytuacja, choć Amigo na pewno nie było do śmiechu. Naprawdę współczułem mu, że Iris upatrzyła go na swoją ofiarę.
- Współczuję ci, tylko tyle mogę zrobić- powiedziałem, próbując go jakoś pocieszyć, ale marnie mi to wyszło.
- Czy jest możliwość wystarania się o jakiś zakaz zbliżania, czy coś?- zapytał Amigo.
- Przykro mi, nie mamy czegoś takiego, ale na pewno to rozważę.
- Byłbym wdzięczny, gdybyś zrobił to jak najszybciej, a gdyby jeszcze Iris dostała go jako pierwsza, to już w ogóle byłbym w raju. Po tej krótkiej wymianie zdań, wszyscy zebrali się w miejscu. Zanim wyruszyliśmy, puściłem przodem zwiadowców. Z racji, że jak na razie funkcję tę pełnili jedynie Iris i Amigo, tym samym znów skazałem biedaka na towarzystwo nachalnej klaczy. Pozostało mi jedynie uczcić jego pamięć minutą ciszy, ale co ja mogłem na to poradzić? Dokładne rozeznanie w terenie było nam potrzebne. Gdy Amigo i Iris już wyruszyli, sprawdziłem, czy wszyscy są już gotowi i czy przypadkiem nikt nie zaspał albo nie postanowił udać się na wycieczkę. Po upewnieniu się, że wszyscy już są, klan ruszył. Przeszliśmy jakieś trzy kilometry, gdy natknęliśmy się na Iris i Amigo.
- Uznaliśmy to miejsce za idealne na postój- powiedział ogier, podchodząc do mnie.
- Tak, jest całkiem niezłe- odparłem.
- No, więc skoro już swoje zrobiliśmy, to może się gdzieś razem zmyjemy?- spytała Iris, patrząc na Amigo. W swojej wypowiedzi bardzo dokładnie zaakcentowała słowo razem.
- Nie miałbym nic przeciwko, gdyby cię stąd zmyła jakaś powódź- odparł chłodno koń.
- No wiesz! Jak możesz się tak zachowywać!- Iris odeszła od nas obrażona.
- Czy ona się właśnie...?- zaczął Amigo.
- Obraziła. Odpędziłeś ją od siebie na jakiś czas. Brawo, to naprawdę nie lada wyczyn- powiedziałem.
- Czyli mogę być z siebie dumny? Może da mi spokój już na zawsze?- zasugerował ogier.
- Twoje marzenie raczej pozostanie w sferze marzeń. Tak łatwo się nie podda- przestrzegłem go.
<Amigo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!