Strony

20.05.2019

Od Rose do Halta ,,Niby sekrety"

- Czyli chcesz żebym, ci coś o sobie powiedziała? - spytałam się na co ogier przytaknął. Myślałam co mu powiedzieć.
- A więc, jestem rasową klaczą, urodziłam się w stadzie które, się rozpadło podczas wojny i na Klan Mroźnej Duszy natrafiłam jako nastolatka. - odpowiedziałam robiąc odstępy między informacjami w postaci „yyyy" lub „eeee".
- Tak w ogóle, czemu twierdzisz że, ci nie ufam? - dodałam zaciekawiona.
- No bo mi nie ufasz, a przynajmniej na taką wyglądasz. - zdziwiła mnie ta odpowiedź. Co prawda, jakoś super go nie lubię ale, to nie znaczy że, mu nie ufam. Oznajmiłam jeszcze dla Halta, że muszę już iść po czym ruszyłam na spacer. Wchodząc do lasu przypomniałam sobie o tym, że trzeba iść po zioła, ale ku mojemu szczęściu zobaczyłam Mondream, która wychodziła z lasu z garścią ziół w pysku. Z uśmiechem na pysku ruszyłam przed siebie. Jako iż robiło się ciemno, szłam powoli rozglądając się bacznie.
*jakiś czas później*
Nagle poczułam, że woda sięga mi do kostek. Najwyraźniej byłam przy jakimś zbiorniku wodnym. Nagle usłyszałam plusk wody mimo tego, że się nie ruszałam. Dźwięk stopniowo się nagłaśniał. Przerażona, krzycząc uciekłam z tamtego miejsca. Nagle się o coś potknęłam. Na szczęście nic mi się nie stało i szybko wstałam . Ni stąd ni zowąd przede mną pojawił się Halt. Uśmiechał się tak, jakby przed chwilą się śmiał. Wtedy wiedziałam, że to on mnie przestraszył.
- Jak śmiałeś mnie tak przestraszyć?! - poirytowana spytałam się podnosząc głos.
<Halt?>

1 komentarz:

  1. Rose, czemu nie zeszłaś na zawał, kiedy spotkałaś ducha?

    OdpowiedzUsuń

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!