Właściwie to nie planowałam podchodzić do Siraane, ale nogi jakoś tak same poniosły mnie w jej kierunku. Może miałam już po prostu dość towarzystwa swojej siostry, a tym bardziej brata? A nie marzyło mi się też, żeby zostać samotniczką, więc musiałam poszukać kogoś innego, z kim mogłabym spędzić jakoś ciekawie czas między jedną lekcją od mojej matki, a następną.
-Hej. Co właściwie robisz?-spytałam, aby jakoś podtrzymać rozmowę.
-Nudzę się przeokropnie-odparła klaczka.
-Właśnie widzę. A co robiłaś wcześniej?
-Bawiłam się z rodzeństwem, ale znudziło nam się-wyjaśniła Siraane.
-To może gdzieś się przejdziemy?-zasugerowałam. Klaczka popatrzyła na mnie zaskoczona. Chyba nie spodziewała się z mojej strony takiego pytania.
-Dobrze, ale nie oddalajmy się zbytnio od klanu-powiedziała po chwili zastanowienia. Osobiście uważałam, że im dalej od tego stada tym lepiej, a przynajmniej ciekawiej, ale postanowiłam zachować tę myśl dla siebie. Nie odeszłyśmy daleko, trochę tylko się przeszłyśmy i niedługo byłyśmy z powrotem. I wtedy właśnie znalazła nas moja siostra, Risa.
-A ja cię wszędzie szukam!-zawołała, podchodząc do mnie.
-A ja sobie właśnie spacerowałam z Siraane-odparłam. Risa spojrzała na moją towarzyszkę z lekką niechęcią. Odniosłam wrażenie, że moja siostra jest po prostu zła, że zostawiłam ją samą, ale no cóż...takie życie.
-To moja siostra, Risa-powiedziałam.
-Wiem. Znam ją, tak samo jak znałam ciebie-odparła Siraane.
-A ty jesteś...?-spytała moja siostra. Westchnęłam.
-To jest Siraane, córka Specter-wyjaśniłam. Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł i niemal podskoczyłam z radości.
-Hej, może ty, Siraane, odszukasz swoje rodzeństwo i razem zagramy w jakąś ciekawą grę? Jeśli będzie nas więcej, będzie też na pewno fajniej. Może to być chowany, berek albo coś jeszcze innego-zasugerowałam.
-Faktycznie, to może być ciekawe-poparła mnie Risa. W jednej chwili się rozchmurzyła i widać było, że pomysł ten naprawdę jej się spodobał.
-A co z waszym bratem?-spytała Siraane.
-Arrow nie będzie się z nami bawił-odparła Risa.
-Dlaczego?-zdziwiła się klaczka.
-Bo my po prostu nigdy się razem nie bawimy-odparłam. Powiedziałam to takim tonem, żeby Siraane nie miała ochoty zadawać więcej pytań.
-To jak? Pójdziesz po...Leandera i Naero?-dodałam po chwili.
-Możemy nawet iść ich poszukać z tobą-zasugerowała Risa. Wow, moja siostra sama z siebie zasugerowała komuś pomoc, chyba trzeba to uczcić-pomyślałam mimochodem, czekając na odpowiedź klaczki.
<Siraane?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!