Strony

13.04.2019

Od Rose do Halta "Psychopata"

Tak jak powiedział, tak i zrobiłam. Gdy byłam już w grocie zaczęłam się zastanawiać jak odpowiedzieć na jego pytanie. Nie ufałam dla niego, szczególnie, że znał moje imię. Zauważyłam, że przed jaskinią leżał jakiś patyk i liście. Korzystając z tej okazji wyleczyłam ranę. Po krótkim czasie wrócił do mnie Halt. 
- No to odpowiesz na me pytanie? - podszedł kierując wzrok na opatrzoną nogę. 
- Nie ufam ci zbytnio, znaleźliśmy się w środku lasu i znam tylko twoje imię i wygląd, z charakteru słabo cię znam. Co jeśli jesteś jakimś psychopatą który, biega po lasach w poszukiwaniu klaczy do zgwałcenia lub zamordowania? - moją odpowiedź wyraźnie go zdziwiła. Co prawda, może nie był mordercą ale, zawsze lepiej uważać. Znowu nastąpiła chwila ciszy. Halt, gdy zobaczył, że deszcz przestał padać wyszedł na zewnątrz poskubać trawę. 
- Może do mnie dołączysz? - spytał się podnosząc głowę. Ja dałam tylko znak głową znaczący „nie", po czym spróbowałam zasnąć. Obudziłam się gwałtownie podnosząc głowę i z cichym krzykiem. Spojrzałam na niebo na którym jaśniał księżyc. Dzisiejsza noc była bezchmurna i gwiaździsta. 
- Chyba miałam zły sen. Nie chcę mi się spać. - powiedziałam sama do siebie rozglądając się po grocie. Kilka kroków ode mnie smacznie spał Halt. Nie interesując się nim zbytnio wyszłam poza grotę i zaczęłam wpatrywać się w gwiazdy.
<Halt?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!