Strony
▼
10.08.2018
Od Mint do Shiregta „Wspomnienia”
Leżeliśmy na trawie, patrząc sobie w oczy. Spojrzenia były szczere, a także pełne czułości. Pokonaliśmy buntowniczkę. Chociaż kto wie, czy ktoś za nią nie będzie prowadził mrocznej działalności. Niczego nie mogliśmy być pewni. Nawet tego, że jutro ujrzymy światło dzienne. A niedługo mieliśmy dorosnąć. Aż na samą myśl robiło mi się niedobrze. Chociaż... to tylko urodziny jak każde inne. A te będące dowodem dorosłości miała i U'schia i White... Nagle poczułam łzy cisnące mi się do oczu. Moja prawdziwa matka nie żyje. Nie zobaczy całej ceremonii i momentu, kiedy wkroczę w świat dorosłości. Ogier wydawał mieć się zatroskaną minę. Uspokoiłam go zdaniem.
-Wspomnienia- rzekłam cicho- Życie nie ułożyło mi aż tak dobrej młodości.
-Rozumiem- utkwił wzrok w linii horyzontu. Postanowił nie wdawać się w szczegóły, zapewne wiedząc, że to dla mnie bardzo bolesny temat. Nagle coś we mnie wstąpiło i zaczęłam opowiadać o tym, co się stało, zanim dołączyłam do tego klanu. Historię skończyłam niekontrolowanym wybuchem płaczu. Shiregt złożył pocałunek na moich ustach, okazał się bardzo krzepiący. Westchnęłam. Co ja bym bez niego zrobiła? Jak wyglądałoby teraz moje nędzne życie? Jęknęłam.
-Dorosłość-
Otworzyłam powieki, zdając sobie sprawę, że dziś są moje urodziny i właśnie wchodzę w dziwny świat. Świat dorosłości, obowiązków... Przy moim pysku leżał welon kwiatów z przyczepioną karteczką głoszącą: „Wszystkiego najlepszego mała. W końcu to nie tylko moje, ale i twoje święto.
-Shiregt”. Uśmiechnęłam się po przeczytaniu tekstu i skierowałam się w miejsce, w którym można było usłyszeć głośne krzyki.
<Shi? Mam plan. Tylko muszę bliżej poznać jego charakter jako dorosłego jegomościa>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!