Źródło: Zdjęcie główne
Motto: ,,Czasem nie dostrzegamy tego co mamy,dopóki tego nie stracimy"
Imię: Forever
Wiek: 15 lat
Płeć: Klacz,śmiesz wątpić?
Ranga/i: Oh...Jest emerytką.
Głos: Monika Lewczuk
Rodzina: Poznała tylko swoją matkę - Frister. Partner/ka: Hadvegar. Potomkowie: Specter, Fashagar.
Osobowość: Forever wyróżnia się wśród klaczy wyjątkową odwagą i pomyślnością. Stara się zawsze przemyśleć coś kilka razy przed podjęciem decyzji. Przemyśl sto razy,zrób raz - mówiła matka. Stara się wczuwać w położenie innych,jednak nie zawsze jej to wychodzi. Forever zawsze stawia na swoim,chyba że chodzi o zdanie kogoś wyższego stanowiskiem. Klacz lubi marzyć,jednak nie traci skupienia przy ważnych wydarzeniach czy treningach. Chociaż trudno ją zdenerwować to kiedy tego dokonasz jest gotowa "rozszarpać na kawałki".
Orientacja: Heteroseksualna
Aparycja:
- Rasa: Koń andaluzyjski,jednak możliwa domieszką innej rasy przez niezidentyfikowane pasy na jej ciele
- Wygląd: Forever została obdarzona nieco dziwnym wyglądem,chociaż na pierwszy rzut oka wygląda normalnie, na jej sierści występują nieregularne ciemnoszare pasy, które o dziwo nie przecinają "jabłek" na jej sierści. Dane jabłka ukazują kolejny fakt o wyglądzie For - Jest maści siwo-jabłkowitej. W czasie pożaru sierść na udzie nie uszła cała - jest tam trochę krótsza i ciemniejsza. Ucierpiał także ogon, jednak włosię odrosło nie pozostawiając zbytnio śladu. Forever ma dość mały pysk na którym nie ma jabłek,ale jest o wiele jaśniejszy niż reszta jej ciała nie licząc brzucha.
- Znaki charakterystyczne: Przypalona sierść na udzie
- Wzrost: 161 cm w kłębie
- Waga: 468 kg.
Sprawność: 7 p.
Umiejętności: -
Historia: Historia Forever jest wyjątkowo zawiła. Urodziła się w stadninie. Większość koni była tam rasy andaluzyjskiej,ale było kilka koni pomieszanych. No i właśnie - ojciec Forever jest nieznany. Jednak nie to ważne. Jej narodziny były wielkim zaskoczeniem dla wszystkich,ponieważ niczego się po Frister nie spodziewano. Po długim zastanowieniu postanowiono ją sprzedać za jakieś małe pieniądze, no bo co zrobić? Skoro i tak sprzedawali wszystkie mieszanki? No i w wieku 1 roku została sprzedana do innej stadniny. Stosowano tam bardzo brutalne metody. Forever była zmuszana do ćwiczeń. Jednak nie sprawdzała się za bardzo w ujeżdżeniu i postanowiono ją znowu sprzedać. I tak kilka razy. W końcu została u pewnego starszego pana mającego siedem koni. Żyła tam w miarę spokojnie, ale opiekun zachorował. Końmi opiekowała się jego córka, która się niestety na tym za bardzo nie znała. Pewnej nocy stajnia zapłonęła. Spanikowane konie rozwalały boksy, jednak wydostało się tylko pięć. Przynajmniej bez większego szwanku, bo dwa ostatnie wydostały się z dosyć poważnymi ranami. Forever należała do pierwszej piątki. Sierść jej się nieznacznie przypaliła. Jedyną uciekła przed przyjechanie mnie straży pożarnej, ale nie że strachu, tylko czystej logiki. Nie chciała żyć w zamknięciu. Po kilku godzinach prawie została złapana, ale udało jej się umknąć. W końcu przypadkowo dotarła do jej obecnego miejsca zamieszkania - Eternal Freedom.
Inne: -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!