Strony

8.01.2018

Od Khonkha do U'schii "Świadek"

Obudziłem się wyspany jak nigdy. W klanie panował spokój i porządek, dlatego też bez przeszkód mogłem skupić się na wyszukiwaniu pożywienia, o które przecież zimą wcale nie tak łatwo. W końcu udało mi się odnaleźć coś zjadliwego. Kiedy schylałem się, aby wziąć kolejny kęs pożywienia, spostrzegłem zbliżającą się w stronę klanu postać. Po dokładniejszym przyjrzeniu się rozpoznałem w niej U'schię. Szła trochę inaczej, jakby coś ją bolało. Postanowiłem wyjść jej naprzeciw.
- Witaj, U'schia. Co ci się stało?- spytałem.
- Nic, po prostu nie najlepiej spałam ostatniej nocy- odparła klacz.
- Rozumiem. A właściwie to gdzie spałaś? Teraz sobie przypominam, że nie widziałem cię tutaj wieczorem nigdzie.
- Zasnęłam zupełnie nagle i nie zdążyłam wrócić. Dość zabawna sytuacja- wyjaśniła klacz.
- Rzeczywiście- powiedziałem, lekko się uśmiechając.- A jak ci się udał spacer?- zapytałem po chwili.
- Wszystko było super, dopóki... nie stałam się świadkiem... czegoś dziwnego- powiedziała klacz. Wyglądała, jakby chciała mi coś przekazać, ale nie potrafiła, tego wytłumaczyć.
- Świadkiem czegoś? Mów jaśniej, bo zaczynam się niepokoić- odparłem mocno zdziwiony.
- Ale czy mogłabym najpierw coś zjeść? Jestem strasznie głodna- powiedziała U'schia. Sprawiała wrażenie lekko zagubionej, niepewnej czegoś.
- Oczywiście- odparłem, po czym zaprowadziłem ją w miejsce, gdzie udało mi się znaleźć wcześniej nieco pożywienia.
- Jak już będziesz gotowa to opowiesz mi wszystko, czego byłaś świadkiem, dobrze?- spytałem. W odpowiedzi klacz niepewnie pokiwała głową.
<Uschia? Wybacz, ze tylko takie coś, ale miałam mało czasu>

1 komentarz:

  1. Drodzy moi...Krótka wiadomość od FKC *) (KFCXDDD)
    ,,Życie, choć piękne, tak kruche jest...Wystarczy jedna packa, by skrócić je" - motto Łowcy muchXDDDDD
    ~Yatgaar aka Łowca much

    OdpowiedzUsuń

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!