Strony

29.10.2017

Od Bezgłowego Konia do Marabell ,,..."

Skupiłem się na końskiej postaci na tle tego nieprzyjemnego, słonecznego światła. Klaczy. Tupnąłem mocno kopytem, aż otoczaki zadrżały.
- Nagrodę? - zaśmiałem się. A w śmiechu tym pobrzmiewał zgrzyt tysiąca zegarów.
- Tak. - odparła cicho, chodź jej ciało zadrżało jak liść ruszony na wietrze. w zaskoczenie mnie wprawiło, że krok do przodu postąpiła.
- A za co chcesz tej ,,nagrody"? - głos mój spoważniał, sylwetka znieruchomiała. Klacz czekała.
- Banner by się przydał; lecz wpierw może opowiedz mi takową historię: W góry się wybrała taka, jak ty, stado u podnóży zostało. Zbiegłego renifera spotyka, a irbis depcze im po piętach. Jak wrócą?
<Marabell? W opku chodzi o przygodę twojej postaci na podany temat, min. 500 słów.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!