Po chwili Shiregt do mnie wrócił i się uśmiechnął.
- Jeszcze raz za tam to przepraszam, czasami przypomina mi się moja przeszłość i zaczynam płakać. - uśmiechnęłam się. Dalej myślałam o mojej siostrze i reszcie rodziny.
- Nic się nie stało. W życiu bywają różne sytuacje. - popatrzyłam w oczy ogiera. Nagle powiał leciutki wiaterek i zaszumiał w gałęziach drzew.
- No to o czym chciałaś porozmawiać? - Shiregt schylił się po trawę i spowrotem podniósł głowę.
- Mam pytanie, jakiej jesteś rasy? Masz rodzeństwo? Jak nazywają się twoi rodzice? Masz dziewczynę? Jaki jest twój wiek? - szybko coś wymyśliłam i spytałam się go o rzeczy, których jeszcze on nich nie wiem, a chciałabym wiedzieć.
- Jestem mieszańcem, mam rodzeństwo, moimi rodzicami są Khonkh i Yatgaar, mój wiek to 1,5 roku. - ogier odpowiedział na prawie wszystkie moje pytania, po czym popatrzył na słońce.
- Muszę już iść, dobranoc! - Shiregt uśmiechnął się na pożegnanie i poszedł w swoją stronę.
- Dobranoc. - popatrzyłam w jego kierunku i poszłam spać. Gdy próbowałam zamknąć oczy, nie mogłam ich nawet przymknąć. Po prostu nie dałam rady zasnąć. Wstałam i popatrzyłam na gwiazdy. Tej nocy niebo było bezchmurne i dobrze było widać księżyc. Podeszłam bliżej drzew i popatrzyłam w las. Chciałam iść tam na spacer, ale bałam się, że wilki mnie złapią. Wtedy usłyszałam wycie wilka. Przestraszyłam się i podbiegłam bliżej stada. Postałam jeszcze trochę i postanowiłam spróbować ponownie zasnąć. Jednak i tym razem się nie udało. Postanowiłam pochodzić w kółko z nadzieją, że się zmęczę i zasnę. Po kilkunastu minutach położyłam się na trawę. Moje powieki zaczęły się robić ciężkie, aż w końcu opadły.
Gdy otworzyłam oczy był już następny dzień. Pierwsze co zrobiłam, to poszłam spotkać się z Shiregtem. Był akurat niedaleko i skubał trawę.
- Dzień dobry. - podeszłam i się uśmiechnęłam.
- Dzień dobry. Wyspałaś się? - również się uśmiechnął i spytał z uprzejmością.
- Tak, ale miałam małe problemy z snem. - odpowiedziałam patrząc na ogiera.
<Shiregt?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz. Dziękujemy za opinię!